Pokój nr 2: Kristian, Pablo, David

April · Wysłany: Pon 21:02, 16 Mar 2009 Temat postu:

Obudziłam się nagle, popatrzyłam do okoła a potem spokojnie oparłam się o poduszke patrząc na śpiącego Pablo xd

Pablo · Wysłany: Pon 21:07, 16 Mar 2009 Temat postu:

Pablo był zmęczony więc się jeszcze nie obudził, dalej smacznie spał ^^

April · Wysłany: Pon 21:10, 16 Mar 2009 Temat postu:

Patrzyłam tak na niego przez jakiś czas poczym wstałam, poszłam do łazienki tam umyłam zęby, umalowałam się i uczesałam potem zeszłam na dół usiadłam na kanapie rozmyślając xd

Pablo · Wysłany: Pon 21:57, 16 Mar 2009 Temat postu:

Obudził się i przeciągnął, zobaczył że obok nie ma Ap więc usiadł i przetarł oczy... zobaczył ja na kanapie;
- A myślałem że uciekłaś... - powiedział i ziewnął, ale kulturalnie zasłonił buzię rączką.

April · Wysłany: Pon 21:59, 16 Mar 2009 Temat postu:

- No wiesz.. tak bez powiadomienia Ciebie bym nie wyszła - uśmiechnełam sie xd

Pablo · Wysłany: Pon 22:05, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Bardzo się cieszę... - powiedział i się uśmiechnął - Jak minęła kolejna noc w moim łóżku?

April · Wysłany: Pon 22:06, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Bardzo dobrze.. a nawet lepiej - uśmiechnełam się xd

Pablo · Wysłany: Pon 22:19, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Hmm... Lepiej niż w niebie... - dodał i znów się położył, ale obrócił głowę żeby ją widzieć między stopniami schodów xd

April · Wysłany: Pon 22:21, 16 Mar 2009 Temat postu:

- No pewnie.. chodz jeszcze tam nie byłam ale sobie to wyobrażam - uśmiechnełam się i podwinełam nogi na kanapie xd

Pablo · Wysłany: Pon 22:26, 16 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiał się;
- Chłopaki z pokoju prawie tu nie przebywają, więc możesz śmiało się wprowadzić... - powiedział z uśmiechem

April · Wysłany: Pon 22:29, 16 Mar 2009 Temat postu:

- No w sumie.. ale może lepiej nie a jak dyrektor to zobaczy albo prefekt, to nie bedzie ciekawie - powiedziałam xd

Pablo · Wysłany: Pon 22:34, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Chyba masz racje... chociaż teraz już nie wiem jak przeżyję noc bez Ciebie... - powiedział i się uśmiechnął